Bhutan, buddyjskie królestwo ukryte w Himalajach, łączy w sobie sprzeczności – to według obiegowej opinii jeden z najszczęśliwszych krajów świata, a także kraj, w którym PKB jest rekordowo niskie. Kraj wielkości Szwajcarii, z zapierającymi dech krajobrazami, prawie pozbawiony przemysłu, którego władcy dopiero na przełomie wieków zezwolili mieszkańcom na korzystanie z telewizji i internetu. Film opowiada o wpływie wynalazków nowoczesności na życie mieszkańców od setek lat żyjących w izolacji od świata.
Bohaterem filmu jest młody mnich mieszkający w niedostępnym niegdyś klasztorze, który przez internet poznaje młodą dziewczynę pracującą w klubie nocnym w stolicy. Nie potrafi skupić się na modlitwach, całą energię poświęca na zdobycie pieniędzy (sprzedaje grzybki lecznicze) na podróż do miasta. Choć jego mistrz duchowy robi co może, aby go zatrzymać, pokusy nowoczesności są silniejsze – nawet jeśli sprowadzają się do salonów gier w Counter-Strike’a i paru piw wypitych przy tandetnym karaoke. Młody chłopak ku swojej rozpaczy szybko odkrywa, że internetowy flirt to zupełnie co innego niż rozmowa w cztery oczy. Zwłaszcza, że w internecie można łatwo ukryć pewne niewygodne fakty…W filmie nie ma banalnych klisz o zderzeniu postnowoczesności z tradycyjnym stylem życia. To uniwersalny, intymny obraz o miłości, pokusach wirtualnego świata i rozczarowaniach towarzyszących młodości.