Michelle Citron w tym klasycznym już eksperymencie wykorzystuje swoje rodzinne zdjęcia z dzieciństwa, które rejestrował jej ojciec, i wplata je w opowieść bohaterek filmu o relacjach z matką. Siostry przed kamerą rekonstruują historię matki, ustosunkowują się do przekazanych przez nią wzorców i starają się dociec, jaki wpływ mają one na ich dorosłe życie. Citron ingerując w home movies zarejestrowane przed laty, upodabnia je do filmu eksperymentalnego.
Filmy domowe włączone do filmu przez Michelle Citron są poddane manipulacji. Reżyserka spowalnia obraz, powtarza kadry, aby zwrócić uwagę na te elementy rejestrowanej rzeczywistości, które umykają uwadze przy zwyczajnej projekcji. „Dzięki tej technice home movies ujawniają subtelną, niewerbalną komunikację, która występuje w obrębie rodziny” – podkreśla Michelle Citron. Autorka zaznacza jednocześnie, że filmy domowe nie są wolne od konwencji i odzwierciedlają szersze procesy społeczne.
Wypowiedzi sióstr Stephanie i Maggie są przedstawione w formie przypominającej cinéma-vérité. Jednak to te sceny są w rzeczywistości fikcyjne. Zostały odegrane i wyreżyserowane zgodnie ze stworzonym wcześniej scenariuszem. „W »Rytuale córek« autentyczne filmy dokumentalne – home movies – zostały zmanipulowane i przypominają kino eksperymentalne. Z drugiej strony, sceny wyglądające jak prawdziwy dokument są w rzeczywistości fikcją” – pisze o swoim filmie reżyserka.
„Film wprowadza konfuzję związaną z oczekiwaniami odbiorcy: widzieć nie znaczy uwierzyć. Ogólny styl filmu związany jest z postawieniem pytania: »Czy istnieje różnica między prawdą narracyjnej fikcji a prawdą filmu dokumentalnego?«” – pyta Michelle Citron.
Opis na podstawie Michelle Citron, Home Movies and Other Necessary Fiction, University of Minnesota Press, Minneapolis, London 1999